Bez tytułu
Komentarze: 2
dopaliłem kolejnego papierosa. ostatnie zaciągnięcie połączone z już odczuwalnym ciepłem na wargach. wciskam ustnik, ze smętną resztką tytoniu na końcu, pomiędzy pozostałe niedopałki. dopiero teraz wypuszczam dym, który leniwie snuje się po pokoju. popijam piwem. pustą butelkę stawiam obok pozostałych. tak. wieczór można zaliczyć do udanych. dobranoc.
Dodaj komentarz